Oferuję Ci jeden z najdziwniejszych komputerów, jakie w życiu widziałeś. Jeśli lubisz mocno stuningowane maszyny, to ten sprzęt to coś, czego potrzebujesz!
Komputer zbudowany został z notebooka marki Toshiba, konkretnie z modelu T1900C.
Oryginalny notebook został rozebrany przeze mnie na części pierwsze, a następnie zmontowany został "trochę inaczej", by uzyskać zamierzony efekt.
Komputer ma wymiary tradycyjnego notebooka o takich parametrach, czyli wymiary zbliżone do formatu kartki A4. Grubość komputera to około 55-60 mm w zależności od miejsca.
Komputer wygląda jak tablet - nie ma klawiatury, jednak pozbawiony jest dotykowego ekranu. Sterowanie odbywa się za pomocą przyłączanej do portu PS/2 klawiatury oraz myszki, także PS/2. Wtedy można traktować go jak zwykły komputer, ale o bardzo małych wymiarach...
Co go odróżnia od innych?
Wygląd.
Do budowy komputera użyłem zarówno firmowej obudowy od T1900C, a także fragmentów obudowy innego komputera. Wszystkie te części zostały pieczołowicie połamane i następnie odbudowane niczym puzzle, ale tak, by dać iście kosmiczny efekt...
Całości dopełnia czarny kolor, na który przemalowany został komputer.
Wszystkie dostępne w oryginalnym T1900C porty są także dostępne tutaj, także slot PCMCIA oraz napęd dyskietek.
Włącznik, pokrętło kontrastu, klapki PS/2 czy PCMCIA, wtyk zasilania - wszystko jest na swoim miejscu tak, jak chciał producent i działa tak, jak chciał producent.
Wszystko widać na powyższych zdjęciach.
W komputerze pracuje 25 Mhz procesor 486. Do dyspozycji ma 8 MB pamięci operacyjnej, co wystarcza do uruchomienia i pracy systemu Windows 95 - taki jest na komputerze zainstalowany. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by zainstalować inny system - komputer w ramach testów pracował na Linuxie Red Hat, Windows 3.11 oraz systemie BeOS.
Wszystkie napędy i urządzenia są rozpoznawane prawidłowo.
Zamontowany w komputerze dysk ma pojemność 1.2 GB. Podzielony został przeze mnie na dwie partycje: 250 MB oraz 1 GB.

Dysk twardy jest w pełni sprawny, nie posiada bad-sectorów. Napęd FDD także czyta i zapisuje dyskietki. Wszystkie porty z tyłu są sprawne, port PCMCIA także. Matryca świeci dobrze, ma jeszcze spory zapas regulacji kontrastu. Jedyne, czego komputer może oczekiwać od użytkownika to podłączenie zasilania, klawiatury, myszki i... zabawy.
Komputer można położyć na biurku, na ziemi lub przymocować do ściany - żaden problem. Może być małym, podręcznym narzędziem lub nietypową ozdobą. To zależy tylko od Ciebie!
|