Archi-wizator aukcji
Data archiwizacji: 2008-11-09 13:53:55 CET
Oryginalna aukcja: http://www.allegro.pl/item462071522.html
Zobacz rowniez wersje z zarchiwizowanymi obrazkami (beta)

Rover 200/214 - 1999r.-UCZCIWY OPIS!! NOWA CENA!! (462071522) - Aukcje internetowe Allegro

Pomoc

 
Rover 200/214 - 1999r.-UCZCIWY OPIS!! NOWA CENA!! (numer 462071522)
 

Dane
Aktualna cena 8 000,00 zł
Do końca: Zakończona
(czw 30 paź 2008 22:26:18 CET)
Sprzedający Dzwono (85)
Lokalizacja Trójmiasto/Gdynia
Koszt przesyłki pokrywa Kupujący
Nie było ofert kupna
 
Dla Sprzedającego:

Transport i płatność
Opcje dostawy Formy płatności
 Odbiór osobisty
 Inne (patrz Dodatkowe informacje o przesyłce i płatności)
Dodatkowe informacje o przesyłce i płatności
gotówka / przelew bankowy

Opis
Rok produkcji 1999
Przebieg [w km] 75000
Pojemność silnika [w cm3] 1400
Moc silnika [w KM] 103
Skrzynia biegów Manualna
Rodzaj paliwa Benzyna
Typ Hatchback
Liczba drzwi 4/5
Kolor Niebieski
Stan Używany
Uszkodzony Nie
Wyposażenie Autoalarm, Centralny zamek, Elektryczne szyby, Immobilizer, Lakier metallic, Radio+CD, Wspomaganie kierownicy
Informacje dodatkowe Zarejestrowany w Polsce
Zamów inspekcję Co to jest inspekcja pojazdu?

...::: NIEAKTUALNE :::...
od wczoraj autko cieszy swoją prezencją ulice Malborka :)
aukcja zostanie usunięta 30.10 - a póki co zostaje
w celach informacyjnych dla osób wcześniej ją obserwujących.


WITAM PAŃSTWA SERDECZNIE!



Po 3 latach przyjaźni z moim granatowym kompanem postanowiłem przerzucić się na coś większego (i droższego:)).
Chciałbym podkreślić, że poniższy opis jest UCZCIWY i odpowiada stanowi faktycznemu. Wychodzę z założenia, że jeśli autko sprzedam - to fajnie, a jeśli nie, to i tak się nim jeszcze nacieszę kilka lat  :)

A zatem:

1. O MOIM AUTKU:
Autko ma imię (tak:)) - brzmi ono
"Kopytek" (na cześć reklam Plusa z kabaretem Mumio:)), prosiłbym żeby mu imienia nie zmieniać bo jest do niego przyzwyczajony :) i jak się go głaszcze po kierownicy i szepcze po imieniu stojąc w korku na Grunwaldzkiej w 3mieście - to się uspokaja i mruczy, co z kolei uspokaja mnie samego :)


2. PRZEBIEG:
Kopytek ma
niewielki przebieg (75tys.), i NIE JEST on "kręcony", przez ponad 3 lata jazdy nim zrobilem niecałe 30tys.km, jeżdżąc głównie do pracy (7,5km w jedną stronę, czyli 15km dziennie, czyli 75 na tydzień i 300 na miesiąc), po zakupy do Tesco (10km w jedna stronę), na uczelnię (25km w jedną stronę 4x w miesiącu).
Najdalej jechałem nim na kilka urlopów na Kaszuby i nie rozumiem ludzi którzy twierdzą że przebiegi 8-10tys w skali roku są niemożliwe. Benzyna tania nie jest (zwłaszcza gdy się płaci za studia), nie każdy zasuwa do pracy z Gdańska do Gdynia (przykładowo) dzień w dzień i nie każdy jeździ na Wszystkich Świętych z Pomorza do Małopolski. Oczywiście nie odpowiadam za to czy licznik nie był "kręcony" wcześniej (tzn przed moim zakupem) jak większość aut tutaj, zwłaszcza posprowadzanych od Turków w Niemczech.
Wiem tylko, że odkąd go kupiłem przejeżdżałem nie mniej i nie więcej niż podałem powyżej - i przez ten czas nic nie wskazywało na to żeby ktoś majstrował przy nim wcześniej. Pan, od którego go kupiłem w 2005r. używał go jako drugiego auta w rodzinie (sprawdziłem), a to świadczy samo za siebie:)


3. WYPADKOWY/BEZWYPADKOWY?
Ponad rok temu Kopytek miał stłuczkę, podczas gdy moja przyjaciółka doszkalała się nim w prowadzeniu autka. Niestety, chwila mojej nieuwagi i ciapnęła w słup na parkingu.
Uszkodzony został reflektor prawy (wymieniłem), zderzak i błotnik prawy (wymieniłem), grill (to takie ładne z przodu, kawałek plastiku a ponad 100zł, ehh... wymieniłem:)), alternator (wymieniłem) i wgniecenie na masce (a że maski nie opłaca się klepać bo wygląda potem jak dywan alladyna to też wymieniłem). Generalnie więc
wszystko co się popsuło przy tej stłuczce wymieniłem, bo przecież jeżdżę nim nadal, a o tej stłuczce przypomniałem sobie teraz, pisząc te słowa do Państwa:)
Całe szczęście że dziewczyna walnęła przy prędkości raptem 10-15km/h więc poza alternatorem
do wymiany była sama blacharka. Napraw dokonałem w jednym z najlepszych warsztatów w Gdyni (Mi-Car) i autko spisuje się od tamtej pory tak samo jak wcześniej, czyli bez zarzutu. Ciężko mi więc stwierdzić, czy mam auto oceniać jako powypadkowe, czy nie. Jest... po-lekko-stłuczkowe:) Ale i wycackane przez kochanego właściciela:)


4. SILNIK i jego SPALANIE:
Jest
to jeden z najsławniejszych i najtrwalszych silników w całej historii motoryzacji, autentycznie "nie do zdarcia" - pojemność 1.4, 16v (16'zaworowy) - 103KM. Wstawiany do wielu aut innych marek, ale autorstwa koncernu Rovera:)
Ciężkiej nogi nie posiadam, zapewne po ojcu.
Zawsze zmieniam biegi przy 2-2,2tys obrotów, co wyklucza szaleńczą jazdę, za to umożliwia ograniczenie spalania (ok 7-8L) i nie ciachanie silnika. Silnik nasz Kopytek posiada w mocniejszej wersji (były dwie przy tym modelu, 75KM i 103KM, Kopytek ma tą drugą). Oczywiście umożliwia ona niezłe "depnięcie" (103KM przy 16'zaworowym silniku i masie PONIŻEJ jednej tony ;)) - pytanie tylko "po co?". Depniesz tu, depniesz tam, a na światłach i tak staniesz jak wszyscy. Przy mojej technice prowadzenia (dość zachowawczej i spokojnej) ten silnik i ta masa pojazdu i tak umożliwiają bardzo sprawną i dynamiczną jazdę.
A o ile bezpieczniejszą! :)


5. czy auto wymaga WKŁADU FINANSOWEGO?
Cóż. Prawda jest taka, że każde auto go wymaga - bo przecież trzeba lać do niego benzynę:) I na tym powinien się skupiać przyszły właściciel autka. Z rzeczy jakie w nim ostatnio robiłem: klocki + szczęki (wszak co jakiś czas trzeba). I... to tyle. Aha, ostatnio "bzyczał" mi lewy głośnik, ale zanim autko sprzedam napewno to naprawię:) Auto jest regularnie sprawdzane i serwisowane, wszystkie naprawy przez cały okres użytkowania były naprawiane na bieżąco i nie skąpiłem na to pieniędzy. Nawet "głupie" podgrzewanie tylniej szyby (padło mi zeszłej zimy) którego naprawa kosztowała mnie ponad 200zł zrobiłem kosztem prezentów pod choinkę :)
A jak z CZĘŚCIAMI ZAMIENNYMI? Proszę Państwa, też się obawiałem mitów o tym, że "do rovera ciężko o części", tylko że okazało się to po prostu bzdurą!
Prawda jest taka że większość mi potrzebnych była w warsztacie na drugi dzień:)
I mało tego -
nie każdy wie że ta seria była produkowana w tych samych fabrykach co Hondy (Civic i Accord) - i naprawdę MULTUM zamienników od nich pasuje, powie to każdy mechanik. Rover 200 to prawie Civic, tylko o ładniejszym kształcie i większym komforcie:)


6. jakie jest NACODZIEŃ?
Przede wszystkim bardzo przyjemne w prowadzeniu. Posiada bardzo fajne sprzęgło, szybko wyczuwalne i bardzo elastyczne, biegi chodzą "na paluszek", właściwości jezdne na bardzo fajnym poziomie, świetnie trzyma się drogi (zwłaszcza na zakrętach) i ma bardzo krótki czas hamowania. Jeździłem wieloma autami, a to w pracy, a to znajomych - więc porównanie jakieś mam:)

Pomimo niewielkich gabarytów pełni rolę auta również rodzinnego, to znaczy jeździmy nim po zakupy, niedalekie wakacje, czy też weekendowe wypady - i z tej roli wywiązuje się znakomicie. Nawet obładowany całą rodziną i bagażami zachowuje swoje właściwości, "nie łapie muła" przy obciążeniu jak mawia mój szwagier.

Do tego to auto jest po prostu ŚLICZNE! W tej klasie nie ma ładniejszego i bardziej prestiżowego auta, podoba sie wszystkim i zawsze! :)
Wszak powiedzieć "Mam Rovera serii 200" brzmi duuużo, dużo dumniej niż "mam golfa 4'ke" czy "mam hondę, civika" :)))
Tak więc naprawdę niewielkim nakładem kosztów zyskują Państwo nie tylko bardzo fajne autko, ale też dosyć prestiżowe i o zakodowanej u wszystkich renomie.

Mieszkamy w domu jednorodzinnym, zatem
auto nigdy nie stało "pod blokiem" i nie było narażone na jakiekolwiek niebezpieczeństwa grożące ze strony "licha, które nie śpi" :) Codziennie zamykane za furtką czekało na kolejny dzień (spędzony ze mną :))

7. O WŁAŚCICIELU i najbliższych planach:
Ponieważ po sprzedaży autka zamierzam zakupić coś nowszego i z troszeczkę "innej półki" (może Rover 75?:)), to
od Sprzedającego mojego przyszłego autka będę się spodziewał co najmniej takiej samej szczerości jak ta zaserwowana tutaj Państwu.



Autko jest do obejrzenia w Gdyni, nie wstawiam go do komisu bo wciąż nim jeżdżę nacodzień:)

TEL. KONTAKTOWY ==> 790 022 196
Za dnia zazwyczaj jestem w pracy, zatem o kontakt
proszę w godzinach wieczornych (ok. 21-22) - a że chodzę spać dosyć późno, to nic się nie stanie jeśli zadzwonicie Państwo i po 22:)
Kwestię dorzucenia radia+CD (Sony, kupiłem za bagatelka ponad 500zł!) również możemy omówić;)

Proszę nie licytować bez wcześniejszego kontaktu telefonicznego.

Cena oczywiście może podlegać niewielkiej negocjacji :)




ZAPRASZAM SERDECZNIE!


24.10 - w odpowiedzi na Państwa pytania telefoniczne oraz po analizie faktycznych cen rynkowych tego modelu - cena schodzi do 8tys.zł :) i niżej już raczej nie zejdzie, aktualna cena jest po prostu bardziej realistyczna :)

27.10 - proszę Państwa, status auta na dziś jest "zarezerwowany" - przynajmniej do jutrzejszego wieczora. Po tym czasie albo usunę aukcję z allegro (w razie dopięcia transakcji), albo w pierwszej kolejności oddzwonię do tych osób które dzwoniły dzisiaj i wczoraj. Dlatego też proszę osoby które jeszcze się ze mną nie kontaktowały o telefon najwcześniej w środę rano, bądź wcale jeśli aukcja zostanie zdjęta.
Dziękuję i pozdrawiam,
Ja & Kopytek

Wyświetleń: 1842

up

Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu