Witam!
Do sprzedania mamy prywatne autko mojej żony :)
Jeśli masz sportowe zacięcie, wyścigi spod świateł są twoją pasją, a szybkie pokonywanie zakrętów staje się wyzwaniem, któremu ciągle ulegasz pomimo słabo wyprofilowanych polskich dróg. Jeśli jeździsz regularnie w długie trasy i po wyjściu z samochodu przez całą noc uwielbiasz uprawiać dziki, nieskrępowany niczym se*s. Jeśli w końcu masz czwórkę dorastających dzieci i potrzebujesz z nimi wybrać się na wakacje samochodem do Grecji to
STANOWCZO TEN SAMOCHÓD NIE JEST DLA CIEBIE!!!
Przeglądaj inne oferty, a jeśli ktoś będzie Cię przekonywał, że to auto nadaje się do powyższego bądź czujny! Może próbować Cię wkręcać ;)
Jeśli jednak szukasz autka, które w eksploatacji jest niemalże tak tanie jak skuter, a parkowanie w miejskiej dżungli nie sprawia najmniejszego kłopotu. Jeśli szukasz autka, które jest stosunkowo bezawaryjne, a do tego, jeśli już się coś zepsuje to naprawa nie dość że jest prosta to niezwykle tania. Jeśli szukasz właśnie takiego auta to TA OFERTA JEST DLA CIEBIE!!!
Jeśli na dodatek boisz się „wpakować na minę” i kupić auto zespawane z czterech lub takie w którym przebieg cudownie zmalał, a sprzedawca który właśnie wymył w nim silnik i wyprał tapicerkę opowiada ci że autem jeździła babcia po bułki do sklepu i to tylko w piękne słoneczne dni to TA OFERTA RÓWNIEŻ JEST DLA CIEBIE!!!
Kilka słów na temat historii autka:
Auto kupiliśmy dla mojej żony w kwietniu 2005 roku od rodzinki z małej wsi, niedaleko Oświęcimia. Sprzedający był pierwszym właścicielem, właśnie kończył spłacać za auto kredyt i sprzedawał go za 1/3 ceny którą zapłacił…
Łatwo nie było…
Gdy przyjechaliśmy do Pana Matiz wyglądał jakby przed chwilą wyjechał z fabryki, a jego przebieg wynosił całe 33 tys. km…
Generalnie był to dobry zakup…:)
Później jego historia jest dość monotonna: autem jeździ cały czas moja żona dojeżdżając codziennie do pracy.
Autko średnio raz w miesiącu pokonuje trasę 70 km. Raz też odwiedziło nasze polskie morze, przejeżdżając tym samym 1 200 km.
Od dnia zakupu udało się nakręcić kolejne 50 tys. i aktualnie Matizek ma na liczniku ok. 83 tys. Jest to przebieg PRAWDZIWY !!!
Kilka słów na temat awaryjności i związanych z tym wydatków /proszę zwrócić uwagę jak powalające są to kwoty ;) /:
W ostatnim roku wymieniliśmy /wszystko w serwisie/:
- Klocki przód – koszt materiał + robocizna: 75 zł
- Przekładnia kierownicza - koszt materiał + robocizna: 520 zł
- Tłumik środkowy i końcowy - koszt materiał + robocizna: 213 zł
- Wymiana oleju wraz z filtrem - koszt materiał + robocizna: 75 zł
Więcej napraw nie było…
To tego dochodzi jeszcze koszt obowiązkowego ubezpieczenia OC.
Mam 50% zniżki, roczna składka wynosi ok. 200 zł…
No i paliwo trzeba wlać. ok. 5l/100km :)
Posiadamy wszelkie dokumenty, począwszy od faktury zakupu samochodu przez I właściciela, naszej umowie kupna-sprzedaży, a skończywszy na fakturach za przeglądy i naprawy.
Gratis otrzymasz drugi komplet opon :)
W razie pytań proszę o telefon: 695 20 10 48
Autko można oglądać w Krakowie, po wcześniejszym umówieniu /żona cały czas z niego korzysta/.
Zapraszam :)
