| Przedmiotem sprzedaży jest bardzo unikatowy kultowy samochód NISSAN 300ZX Twin Turbo 2+2 Jest to bardzo rzadka 4 miejscowa wersja europejska, a nie występująca najczęściej 2 miejscowa wersja USA. Rok produkcji 1994 czyli końcówka. W tym roczniku wersji turbo powstało tylko 827 szt. W 2004 roku po zakupie samochód przeszedł remont wszystkich podzespołów: - zostały gruntownie sprawdzone i naprawione wszystkie wiązki elektryczne (wiązka silnika wymieniona na nową), - został założony zestaw hamulcowy z Nissana Skyline GTR R33 (większe tarcze, zaciski aluminiowe), - zostały wymienione wszystkie sztywne przewody hamulcowe na miedziane, - zostały zmienione z przodu górne wahacze i drążki reakcyjne na regulowane na łożyskach i przegubach kulowych, - został wykonany układ wydechowy ze stali nierdzewnej 2 x 3 cale, - zostały dołożone zawory blow-off, - został założony zestaw sprzęgła firmy RPS do 1000KM, - została wymieniona skrzynia biegów z automatycznej na manualną, - w skrzyni manualnej zostały wymienione wszystkie łożyska, - zostały zamontowane wskaźniki temperatury spalin oraz wskaźnik składu mieszanki, - został zamontowany regulator ciśnienia doładowania Apexi AVC-R, - został zamontowany kontroler składu mieszanki Apexi S-AFC II, - zostały wymienione drzwi pasażera ze względu na wcześniejsze naprawy blacharskie oraz przednie błotniki ze względu na korozję (niestety dużo gorsze drzwi kierowcy musiałem zostawić, bo inne były w tym czasie nie osiągalne; w tej chwili mam już je kupione i dołączam do auta), zostały wymienione mocowania reflektorów na nowe ze względu na korozję i wcześniejsze naprawy blacharskie, - został założony przedni nowy zderzak od wersji japońskiej wraz z oświetleniem, ponieważ oryginalny był w bardzo kiepskim stanie, - została wymieniona cała tapicerka na nową skórzaną w firmie Java Car Design, - zostały wymienione reflektory przednie na nowe, bo stare były popękane i nie świeciły, - została uzupełniona spora ilość brakujących plastików wewnętrznych, - został wymieniony panel klimatyzacji, bo w starym brakowało przycisków, - została wymieniona listwa plastikowa na klapie bagażnika na nową, bo stara była pęknięta. Jeśli chodzi o silnik, to właściwie prace rozpoczęły się przez jego awarię. Przez wyciek z pompy oleju i spadek ciśnienia smarowania pojawił się problem z jedną panewką. Udało mi się kupić we Francji kompletny silnik bez turbo w bardzo dobrym stanie. Dużo elementów było takich samych. Z tego, co pamiętam, różnił się właściwie tłokami i wałkami rozrządu. Z 2 silników został zmontowany jeden. Zostały zamontowane 2 nowe tłoki, nowe pierścienie, nowe panewki, zestaw wszystkich nowych uszczelek. Wał musiał być szlifowany z powodu uszkodzenia spowodowanego przez luz na jednej panewce korbowodowej. Do silnika założono 2 turbosprężarki na bazie Garett T25 z większym kołem kompresora. Zostały powiększone restryktory olejowe do smarowania turbin. Został wyeliminowany układ podgrzewania kolektora ssącego, ponieważ mocno tłumił przepływ cieczy chłodzącej przez turbosprężarki. Został założony zestaw aluminiowych kół pasowych firmy Unorthodox Racing oraz wentylator wisco został zastąpiony elektrycznym. Silnik generował 450 KM i 750 Nm. Naprawdę auto zmieniło się zupełnie. Po jakimś czasie pojawiły się problemy ze szczelnością turbosprężarek pracujących na dużo wyższych parametrach i zdecydowałem się na kolejne modyfikacje silnika: - zostały wymienione turbosprężarki na nowe GT28RS na łożyskach kulkowych, - kolektory wydechowe zostały wymienione z żeliwnych na tubularne, - zostały wymienione fabryczne wtryski 370cc na Nismo 850cc. Niestety w tym momencie zaczęły się problemy z turbinami. 3 sztuki rozsypały się prawie od razu. Okazało się po dłuższym czasie, że błąd był w ich smarowaniu. Standardowe restryktory olejowe miały 1,2 mm i zostały rozwiercone do 2 mm, żeby polepszyć smarowanie turbin panewkowych. Natomiast turbiny z łożyskami kulkowymi wymagają śladowych ilości oleju do smarowania i restryktorów 0,6-0,9 mm. Nadmiar oleju powodował mechaniczne uszkodzenie turbosprężarek. Zakup 4 turbosprężarek po około 4 tys. zł każda na tyle ostudził mój entuzjazm do tego auta, że od około 10 lat stoi nie używane. 2 lata temu założyłem nowe turbiny i przerobiłem ich smarowanie, ale silnik został tylko włożony do komory i nawet nie podłączony. Na odnowienie tego samochodu myślę, że wystarczy jakieś 10-12 tys. biorąc pod uwagę, że ktoś wiekszość rzeczy sam rozbroi i zleci lakierowanie oraz blacharkę specjaliście. Zakładam, że lakierowanie zamknie się w 5-6 tys. a te 4-5 tys. trzeba mieć na nowe paski, akumulator, może jakieś elementy gumowe i przydałaby się nowa chłodnica (ma nadłamany jeden króciec na końcu), ale na allegro nówka jest za 499 zł, więc nie ma tragedii ( http://allegro.pl/chlodnica-wody-nissan-300-zx-3-0-turbo-90-95-nowa-i6495441280.html ). Ja w to auto wpompowałem około 40 tys. 12 lat temu i wyglądało pięknie a jeszcze lepiej jeździło :-) Niestety 10 lat na dworze zrobiło swoje i auto jest całe do ponownego lakierowania. Samochód został polakierowany lakierem Mipa Phoenix, więc wybiórcze lakierowanie raczej odpada, bo ciężko będzie dobrać tak lakier, żeby się nie różnił. Proszę przemyśleć temat, bo tutaj taka najgorsza robota kiedyś już raz została odwalona i zapłacona. Najważniejsze, że auto jest kompletne. Ja musiałem niestety sporo brakujących elementów dokupić. Nie mam za bardzo czasu ani pieniędzy na kontynuację tego projektu. Dlatego wystawiam auto na sprzedaż. Dokładam do niego tony różnych części, drugi silnik w częściach, skrzynię biegów automatyczną, drzwi kierowcy itp. Dokładam też 4 segregatory wydrukowanej dokumentacji tego auta. Dla zainteresowanych poniżej do pobrania kilka dodatkowych fotek: https://www.dropbox.com/s/4bk4hyoyw49nt0s/300zx.zip?dl=0 Chętnie odpowiem na pytania w mailu balcer@plusnet.pl albo pod nr tel. 782 199 002 |
