Archi-wizator aukcji
Data archiwizacji: 2013-03-22 08:02:03 CET
Oryginalna aukcja: http://www.allegro.pl/item3087515251.html
Zobacz rowniez wersje z zarchiwizowanymi obrazkami (beta)

GRAJPUDŁO Numer 1. Głośniki, których nie słychać. (3087515251) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy

Podgląd strony do wydruku

Niniejszy komunikat nie zostanie wydrukowany.


Wydrukuj

Dodaj tę kategorię do ulubionych

Sprzedaj swój przedmiot w tej kategorii

GRAJPUDŁO Numer 1. Głośniki, których nie słychać.

Cena Kup Teraz

20 000 zł
od 0
miesięcznie
Koszty dostawy
Przesyłka kurierska 100 zł
Wszystkie opcje
Sprzedający cezan (934)
Wszystkie przedmioty sprzedającego
Pytanie do sprzedającego
Stan: Nowy Marka: Inni producenci


GRAJPUDŁO Numer 1.  Głośniki, których nie słychać.

GRAJ-END. PRZEWAGA DZIĘKI PASJI to autorska realizacja idei High-Endu stworzona przez melomana pragnącego w domu doświadczyć NATURALNEGO brzmienia instrumentów i głosów.
Po kilkunastu latach nieustannych zakupów, testów, upgradów i wydaniu bardzo dużych kwot wciąż zamiast muzyki słyszałem lepszy lub gorszy sprzęt.
Rozpocząłem więc badania, które po latach doprowadziły do stworzenia najlepszych kolumn głośnikowych i kabli, jakie słyszałem, chociaż należałoby raczej powiedzieć: kolumn i kabli, których NIE SŁYCHAĆ, kreujących trójwymiarowy dźwięk całkowicie oderwany od kolumn.

Osiągnięcie takiego efektu było możliwe jedynie dzięki cofnięciu się o ponad 50 lat, do epoki, w której jeszcze nie porzucono JAKOŚCI (wysokoskuteczne twardo zawieszone papierowe głośniki z ultralekkimi membranami przenoszące zaledwie 5-10W, kilkuwatowe wzmacniacze lampowe SET) na rzecz ILOŚCI (kilkudziesięcio- lub kilkusetwatowe głośniki i wzmacniacze tranzystorowe lub lampowce push-pull).


 

 

Punktem wyjścia do poszukiwań były odgrody (Open Baffle) z powszechnie stosowanymi Sabami Greencones. Finalne produkty dzielą od nich tysiące godzin badań, ponad 70 przetestowanych głośników z lat 50/60-tych w dziesiątkach kombinacji oraz kilka klas jakości...i ceny.

Teraz z dumą prezentuję Państwu:

GRAJPUDŁA by Cezan. GŁOŚNIKI, KTÓRYCH NIE SŁYCHAĆ
oraz
GRAJKABLE by Cezan. WYZWOLENIE DŹWIĘKU

Produkty występują w trzech klasach jakościowo-cenowych: Numer Trzy, Numer Dwa i Numer Jeden.


Ze względu na bardzo wysoką skuteczność 94 dB Grajpudła są propozycją „nie do odrzucenia” dla posiadaczy wzmacniaczy lampowych o małej mocy (SETów), którzy mają problem ze znalezieniem odpowiednich kolumn (dostępne na rynku konstrukcje tubowe są drogie i podbarwiają górę pasma, z kolei odgrody nie zapewniają odpowiedniej ilości i jakości niskich tonów). Oprócz skuteczności atutem starych papierowych głośników z ultralekkimi membranami jest wyjątkowa muzykalność połączona z nieosiągalną dla współczesnych przetworników rozdzielczością.

Na najwyższym poziomie reprodukcji dźwięku Jakość jest odwrotnie proporcjonalna do Ilości (mocy). Dotyczy to zarówno wzmacniaczy jak i kolumn. Grajpudła połączone – oczywiście Grajkablami:) - ze wzmacniaczem typu SET to zestaw bezkompromisowo służący Jakości kosztem Ilości. Zapewniam jednak, że w warunkach domowych również oferowana ilość kilku Watów jest w zupełności wystarczająca. Tragedią współczesnego przemysłu audio jest pomieszanie wymagań stawianych sprzętom audiofilskim oraz estradowym. Tendencja do zwiększania mocy sprzętu domowego, zapoczątkowana w latach 70-tych, doprowadziła moim zdaniem high-end do patologii – utraty wierności i muzykalności na rzecz nikomu nie potrzebnej mocy 20 czy 200W.

Przedmiotem aukcji jest najwyższy model kolumn, Grajpudło Numer Jeden, w wersji z MDF.

Jest to składająca się z 4 modułów o masie ok. 100 kg bezkompromisowa konstrukcja, wykonana z najlepszych dostępnych komponentów, wyprodukowanych głównie w latach 40-tych, 50-tych i 60-tych XXw. Jednym z najważniejszych elementów jest fenomenalny 20-cm głośnik średniotonowy z lat 50-tych, o najlżejszej membranie w historii (5 gram) i co za tym idzie niezrównanej rozdzielczości, szybkości i precyzji. Wybrałem go z ponad 20 podobnych produkowanych w tych latach, a prace nad jego filracją (wydobyciem optymalnego zakresu pasma) zajęły 2 lata...


Szczegóły budowy kolumn są tajemnicą produkcyjną. Poza tym – podobnie jak w przypadku Grajkabli - programowo nie zamierzam epatować odbiorców marketingowym żargonem technicznym, tak powszechnym u konkurencji. Grajpudła kieruję do melomanów, a nie audiofilskich fetyszystów. Są one przezroczystym medium służącym materializacji muzyki w pokoju słuchacza. Jakiekolwiek DANE TECHNICZNE inne niż moc, skuteczność i impedancja nie mają żadnego znaczenia i niczemu poza marketingiem nie służą:
- kolumny trójdrożne, podłączenie tri-wiring (zwory do standardowego kabla mono-wiring są w komplecie)
- moc: 5-10 W (tak! jest to całkowicie wystarczająca moc w pomieszczeniu do 50 m.kw. UWAGA: Grajpudła można podłączyć do KAŻDEGO wzmacniacza, bez względu na jego moc, trzeba tylko ostrożnie operować potencjometrem głośności)
- skuteczność: 94 dB
- impedancja: 4 ohm
- pasmo przenoszenia: 30-40.000Hz
 


Premiera systemu Graj-End odbyła się na Audio Show 2011, wzbudzając bardzo duże zainteresowanie widzów. W 2012 roku całkowicie zmieniony system zachwycił wielu słuchaczy naturalnym, wyjątkowo muzykalnym, "analogowym" brzmieniem. Tym, którzy nie mieli okazji posłuchać Grajpudeł, pozostają recenzje:

Grajpudło Numer Dwa www.highfidelity.pl 2/2012 nr 94

Grajpudło Numer Trzy (Hi-Fi Choice 5/2012)  www.graj-end, Recenzje

Grajpudło Numer Dwa (dawny model) Audio 6/2012

Grajkable Numer Trzy (Hi-Fi Choice 6/2012) www.graj-end, Recenzje

Grajkabel cyfrowy Numer Trzy (Audio-Video 9/2012) www.graj-end, Recenzje

Grajkable Numer Dwa (Hi-Fi Choice 10/2012) www.graj-end, Recenzje

Grajpudło Numer Trzy (Magazyn Stereo 3/2012) www.graj-end, Recenzje

lub wizyta w Osowiczach k.Białegostoku.

Przekonaj się sam, jak grają Grajpudła – zapraszam do posłuchania muzyki w optymalnych warunkach (wysoki na 5m. całkowicie wytłumiony pokój 60m. kw.) – bez żadnych zobowiązań, z własnymi płytami, a nawet sprzętem.
Jeden ze znanych producentów reklamuje się hasłem „szkoda życia na słuchanie nudnego hi-fi”. Ja dopiero niedawno zrozumiałem, że „szkoda życia na słuchanie sprzętu”, gdyż miałem szczęście współtworzyć sprzęt tak przezroczysty, że go nie słychać. Każde nagranie (często nawet na tej samej płycie), brzmi INACZEJ, a o wrażeniach słuchacza decyduje jedynie jakość realizacji dźwięku. Dobre nagrania wywołują tak dojmujące odczucie obcowania z żywymi muzykami, że nieprzygotowany słuchacz może przeżyć szok poznawczy, szczególnie w warunkach całkowicie wytłumionego pomieszczenia, tak jak u mnie.
*

Wizyta w Osowiczach to okazja posłuchania nie tylko wyjątkowych kolumn i kabli, ale przede wszystkim całego systemu Graj-End, złożonego wyłącznie z bezkompromisowych elementów. Przykładem niech będą lampy użyte we wzmacniaczu GEM, czyli Telefunkeny LS50, wyprodukowane w 1943 roku dla Wehrmachtu na potrzeby rakiet V2:


Jeżeli jesteś melomanem, który w domu pragnie doświadczyć iluzji żywej muzyki, to dzięki jednej wizycie masz szansę oszczędzić parę(naście) lat poszukiwań i kilka(set) tysięcy wydanych na markowe, reklamowane i nagradzane Wyroby Przemysłu Audiofilskiego, wytwarzane przez firmy, których jedynym celem jest zapewnienie maksymalnego i bezpiecznego zysku swoim właścicielom (akcjonariuszom). Ja niestety nie miałem takiej okazji, więc straciłem „trochę” czasu i pieniędzy na zakup, słuchanie i wymianę kilkuset kilogramów high-endu, które przewinęły się w ciągu kilkunastu lat przez mój pokój...

 

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
* Uważam, że całą informację akustyczną w pokoju odsłuchowym powinny przekazywać wyłącznie membrany głośników, bez udziału obudów i ścian. Pogłos jest już zawarty w nagraniu i nie należy dodawać do niego pogłosu pomieszczenia, bo wtedy tracimy naturalną akustykę i lokalizację instrumentów.
Jednak aby w pełni wydobyć informację o przestrzeni, w której dokonano nagrania (zarówno przestrzeni realnej, jak przy muzyce akustycznej nagrywanej na dwa dookólne mikrofony jak i wirtualnej, stworzonej przez realizatora na konsolecie dla nagrań wielościeżkowych / wielomikrofonowych) system (a szczególnie membrany głośników) musi mieć odpowiednią rozdzielczość i neutralność. Powszechnie spotykana opinia mówiąca, że w zbyt wytłumionym pomieszczeniu dźwięk jest „głuchy” czy „płaski” jest wynikiem obcowania z głośnikami o zbyt malej rozdzielczości i neutralności, których membrany są:
1/ zbyt grube, aby drgać odpowiednio precyzyjnie i oddawać mikrodetale (subtelne informacje o akustycznej relacji każdego instrumentu względem siebie i najbliższej ściany w pomieszczeniu, w którym stały mikrofony)
2/ za ciężkie i zbyt miękko zawieszone, aby wystarczająco szybko reagować na impulsy (szczególnie je wygaszać) i dzięki temu oddać niuanse artykulacji muzyków i mikrodynamikę nagrania
3/ wykonane z materiałów deformujących barwę instrumentów, brzmiących „syntetycznie”.
Rzeczywiście, w kolumnach z takimi głośnikami (praktycznie wszystkimi obecnie produkowanymi, gdyż jedną z najważniejszych ich cech ma być zdolność oddania mocy kilkudziesięciu / kilkuset W) dźwięk grzęźnie (ginie) na tyle, że trzeba go wspomóc (reanimować) odbiciami od ścian pokoju. Obicia te zniekształcają jednak barwę (utwardzają i oziębiają) oraz deformują przestrzeń nagrania (dodają fałszywą informację o lokalizacji instrumentów).
Zastanawialiście się czasem, dlaczego słuchawki tak efektownie oddają barwę i lokalizację instrumentów? Bo eliminują odbicia od ścian oraz oddają małą moc, więc mogą mieć lekkie membrany:)
Sam przed epoką „audiofilską” przez lata słuchałem muzyki wyłącznie przez słuchawki, gdyż dźwięk płynący z kolumn odbierałem jako odległą i zimną (wystygłą) magmę. Słuchawki mają jednak jedną sporą wadę - tworzą scenę wirtualną - w głowie, a niej jej iluzję - przed słuchaczem. Nie chcę powtarzać opisu mojej długiej pogoni za wciąż uciekającym high-króliczkiem, powiem jedynie, że znowu słucham muzyki przez słuchawki ...czyli Grajpudła. W odpowiednio wytłumionym pomieszczeniu i z wystarczająco neutralnym systemem grają one niczym gigantyczne, IDEALNE słuchawki.

 

Dostępna jest też wersja wykonana z litego drewna egzotycznego w cenie 23.000 zł (na zdjęciach drewno merbau, poprzedni model jeszcze bez super-tweetera). Na zamówienie wykonamy kolumny z innych gatunków, np.palisander, padouk, amazakue, orzech amerykański, bambus.

Wersja do druku

Wyświetleń: 124

Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Informacja o cookies